Drodzy Przyjaciele – członkowie Przymierza Rodzin,

Metropolita Warszawski kardynał Kazimierz Nycz ogłosił, że beatyfikacja Czcigodnego Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego odbędzie się 7 czerwca bieżącego roku w Warszawie na placu Piłsudskiego. Beatyfikacji ma przewodniczyć – w imieniu papieża Franciszka – prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Becciu.

1.Musimy dobrze przygotować się do tego historycznego wydarzenia. Zróbmy to koniecznie! Dlatego proponujemy, aby zapoznać się z niezwykłą historią życia Prymasa Stefana Wyszyńskiego, którą pokrótce przypominamy.

Stefan Wyszyński urodził się 3 sierpnia 1901 roku w Zuzeli. Wstąpił do seminarium we Włocławku, gdzie w 1924 roku przyjął święcenia prezbiteratu w dniu swoich urodzin. Kontynuował studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a także w Monachium, Rzymie, Paryżu i w Louvain. Po powrocie do diecezji prowadził działalność duszpasterską i naukową. W czasie II wojny światowej przebywał w Kozłówce, Żułowie oraz w Laskach pod Warszawą, gdzie pełnił w konspiracji funkcję kapelana Armii Krajowej. W 1946 roku został mianowany biskupem diecezji lubelskiej, zaś w roku 1948 arcybiskupem metropolitą gnieźnieńskim i warszawskim oraz Prymasem Polski. 25 września 1953 roku został uwięziony przez ówczesne władze komunistyczne, które prowadziły jawną walkę z Kościołem. Ponad trzyletni czas internowania w Rywałdzie, Stoczku Warmińskim, Prudniku i Komańczy wydał duchowe owoce w życiu Prymasa: osobiste oddanie się Maryi „w niewolę miłości”, przygotowanie Ślubów Jasnogórskich Narodu Polskiego oraz Wielkiej Nowenny przed Milenium Chrztu Polski. Był jednym z ojców Soboru Watykańskiego II i roztropnie wprowadzał jego decyzje w Kościele polskim. Brał udział w kilku konklawe, w październiku 1978 roku uczestniczył w wyborze swojego rodaka św. Jana Pawła II, któremu towarzyszył, w następnym roku, w czasie pierwszej pielgrzymki do ojczyzny. Cieszył się wielkim autorytetem duchowym i moralnym w Polsce, a także w Kościele Powszechnym. Zmarł w opinii świętości, w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, 28 maja 1981 roku i został pochowany w Archikatedrze Warszawskiej. Nazywany jest Prymasem Tysiąclecia.

2. Zachęcamy też do modlitwy różańcowej w intencji beatyfikacji Kardynała Stefana Wyszyńskiego, zgodnie z jego prośbą wyrażoną w „Zapiskach więziennych” pod datą 25 września 1953 r. (piątek – dzień aresztowania Prymasa.)

Po mszy i kazaniu w Kościele Św. Anny … udzieliłem błogosławieństwa relikwiami błogosławionego patrona (bł. Władysława). Przy schodach wiodących do mieszkania rektorskiego zatrzymała mnie gromada akademików i „niewiast ewangelicznych”. Prosiłem o modlitwę: „Mówcie różaniec. Znacie obraz Michała Anioła Sąd Ostateczny? Anioł Boży wyciąga człowieka z przepaści na różańcu. Mówcie za mnie różaniec.” Tymi słowy pożegnałem dzielną gromadkę.

3. Polecamy także lekturę tekstów Prymasa, a szczególnie „Zapisków więziennych”, które są świadectwem drogi duchowej Czcigodnego Sługi Bożego.

Stoczek Warmiński – 18 stycznia 1954, poniedziałek

„ By nikt nie myślał…” żeś Ojciec surowy, żeś pochopny do wydawania wyroków, by nikt Ciebie, Ojcze, nie krzywdził zarzutami z mego powodu – oświadczam Ci, że wszystko, cośkolwiek uczynił, sprawiedliwym sądem uczyniłeś. Któż lepiej to wiedzieć może, jeśli nie Ty i ja?… Komuż trudniej przyznać słuszność, jak nie doświadczonemu cierpieniem?

… A jednak dobrowolnie, świadomie przyznać Ci muszę, że wszystkie drogi Twoje – miłosierdzie i prawda. Cierpienie rozpływa się w doznanej miłości. Kara przestaje być odwetem, bo jest lekarstwem, podanym z ojcowską delikatnością. Smutek dręczący duszę jest orką na ugorze, pod nowy zasiew. Samotność jest oglądaniem z bliska Ciebie. Złośliwość ludzka jest szkołą milczenia i pokory. Oddalenie od pracy jest wzrostem gorliwości i oddaniem serca. Więzienna cela jest prawdą, że nie mamy tu mieszkania stałego… By więc nikt nie myślał źle o Tobie, Ojcze, by nikt nie śmiał Cię ukrzywdzić zarzutem surowości – boś dobry, bo na wieki miłosierdzie Twoje.

…Jakich pochwał użyję? Pochwalę Cię słowem? Matko Słowa Wcielonego, cóż znaczy zeschły szept zeschłych liści mego słowa? – Każde odciążenie grzechem pierworodnym, każde nieociosane, niezgrabne, każde twarde, szorstkie, ostre jak grad na płatkach róży! Moje słowa ranią Twoją nieskalaną świeżość, kaleczą idealną piękność pełni i harmonii, są plamą na obrazie, Pochwalę Cię uczuciem serca? – Skalane serce samym spojrzeniem duszy przesłania Niewiastę w słońce przybraną! Najlepsze uczucia są nikłym cieniem wobec promiennej czystości barw bez zmazy. – Pochwalę Cię myślą? – Ten zuchwały ptak zbyt szybko się męczy, zwija skrzydła i obniża loty. Pochwale Cię łzami… Bodaj to jedno, mam w sobie najczystszego i bez zmazy!

5 maja 1954, środa

…Słowa nieuważne są jak puste pudełka z nieczytelnymi napisami. Modlitwa rozproszona to stos pustych pudełek. Cóż wart magazyn z pustymi pudełkami? Kto się tu pożywi?

Czytajmy więc codziennie fragmenty Zapisków Więziennych i innych książek z wybranymi tekstami kard. Stefana Wyszyńskiego np. ”Z głębi Duszy Kalendarzyk Łaski.”- Wydawnictwo Soli Deo

Mamy nadzieję, że licznie spotkamy się podczas Mszy świętej beatyfikacyjnej 7 czerwca!

Ks. Jan Sikorski – moderator Przymierza Rodzin
Adam Pietrzak – odpowiedzialny za formację religijną w Przymierzu Rodzin